Jeśli chodzi o wygląd tego deseru, jest po prostu oszałamiający. Pestki granatu na białym kremie z mascarpone sprawiają, że tej tarcie nie można się oprzeć. Idealny deser na gorące, letnie dnie...A te pestki kojarzą mi się z jakimiś szlachetnymi klejnotami. Wyłupywanie ich jest delikatnie mówiąc upierdliwe, ale efekt końcowy jest tego wart.
Kruche ciasto:
- 1 1/2 szkl. mąki
- 1/4 szkl. cukru
- 100 g margaryny
- 1 jajko
- 2 łyżki zimnej wody
- szczypta soli
Zagniatamy margarynę z mąką i solą, następnie dodajemy cukier , jajko i zimną wodę. Formujemy kulę i wkładamy ją do lodówki na minimum 30 minut. Po schłodzeniu rozwałkowujemy ciasto i układamy na wysmarowanej tłuszczem formie. Nakłuwamy w kilku miejscach widelcem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, do zarumienienia, czyli około 30 minut.
Krem:
- 250 g mascarpone
- 150 g serka homogenizowanego
- 4 łyżki cukru pudru
- pestki z jednego granatu
- płatki migdałowe
Mascarpone ubijamy na niskich obrotach, następnie dodajemy powoli serek homogenizowany o smaku waniliowym, na przemian z cukrem pudrem. Pozwalamy masie schłodzić się w lodówce.
Smacznego,
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz