Jest to udawany sernik na zimno. Czemu udawany?...Otóż nie dodałam do masy żelatyny, ponieważ staram się jej unikać. Wiadomo, że czasami nie da się jej pominąć, ale tym razem dałam radę. Masa serowa jest na spodzie z ciasteczek owsianych. Niestety wczoraj nie udało mi się kupić żadnych truskawek, dlatego na zdjęciach jest wersja minimalistyczna. Możecie ją potraktować jako bazę do różnych owocowych wariacji na temat tego de seru :)
Spód:
- opakowanie ciasteczek owsianych z sezamem
- 100 g roztopionego masła
Ciasteczka rozkruszamy, a najlepiej mielimy blenderem żeby były sypkie. dodajemy roztopione i wystudzone masło, ugniatamy. Następnie wykładamy ciasteczkowy spód na małą tortownicę i uciskamy, żeby był równy. Schładzamy w lodówce jakąś godzinę.
Masa:
- 500 g serka mascarpone
- 100 ml śmietany kremówki
- szklanka cukru pudru
Mascarpone miksujemy na średnich obrotach. Śmietankę ubijamy z cukrem. Następnie za pomocą łyżki delikatnie mieszamy obie masy ze sobą, tak aby pozostały puszyste. Jeśli macie jagody, truskawki lub maliny to polecam dodać je do masy. Wykładamy ją na ciasteczkowy spód, wkładamy do lodówki na 2-3 godziny.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz