środa, 25 czerwca 2014

Tarta z malinami i truskawkami

No to powrót do początków...Pamiętacie, że zaczynałam od przepisów na same tarty...jak zobaczyłam te piękne maliny i truskawki, od razu wyobraziłam sobie ich czerwień na białym tle z mascarpone...Co tu będę dużo pisać, trzeba upiec i skosztować, słowa są tu zbędne :)


Przepis na ciasto ( starcza na 3 tarty o średnicy 24 cm )
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 250 g margaryny
- 2 żółtka
- 2 łyżki bardzo zimnej wody
Bardzo ważne, abyście szybko zagnietli ciasto, musi ono wylądować na 1 godzinę w lodówce, dla niecierpliwych 30 min. w zamrażalniku ;) Po schłodzeniu ciasto rozwałkowujemy bardzo cienko, układamy na blaszce do tarty i nakłuwamy widelcem.  Piekarnik nagrzewamy do 170 st., pieczemy jakieś 30 min, do zarumienienia brzegów.

Krem z mascarpone:
- 500 g serka mascarpone
- 1/4 szklanki śmietanki kremówki
- 1/2 szklanki cukru pudru
Miksujemy na najnizszych  obrotach serek ze śmietanką, pod koniec dodajemy cukier puder. Schładzamy w lodówce. Kilka truskawek i malin myjemy, maliny zostawiamy w całości, a truskawki przecinamy na pół wzdłuż. Rozpuszczamy troszkę konfitury truskawkowej i wlewamy do owoców, tak by zrobiły się całe szkliste.

Po upieczeniu i wystudzeniu spodu, wykładamy krem a na wierzchu układamy owoce w dowolny sposób.







Mniammm...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz