I stało się, zrobiłam moją pierwszą bezę;-) żałuję, że wcześniej się za to nie zabrałam, bo wcale nie jest to tak trudne jak myślałam. Aby beza się udała trzeba :
A- mieć dobry przepis
B- ustawić odpowiednią temperaturę pieczenia
C- zostawić bezę na całą noc do wyschnięcia
Beza powinna być na zewnątrz krucha a w środku lekko się ciągnąć.
Składniki :
3 dobrze schłodzone białka
180 g cukru
1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli
Białka ubijamy z solą i sokiem z cytryny na sztywną pianę. Dodajemy porcjami cukier i ubijamy do całkowitego rozpuszczenia. Na koniec dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną. Piekarnik nagrzewamy do 100 stopni. Na papierze do pieczenia rysujemy 2 okręgi o średnicy 19 cm. Wykładamy na nie masę bezową. Pieczemy około godziny. Następnie wyłączamy pięć, uchylamy drzwiczki i zostawiamy bezę na całą noc.
Następnego dnia przygotowujemy krem z bitej śmietany i mascarpone. 150 ml śmietanki ubijamy na sztywno, dodajemy łyżkę cukru i cukier waniliowy. Następnie dodajemy 250 g serka mascarpone. Gdy krem będzie gładki dodajemy łyżkę soku z cytryny i delikatnie mieszamy. Blat bezowy smarujemy kremem polewamy truskawkami w syropie i przykrywamy drugim blatem.