Witajcie po raz kolejny :)
Ostatnio piekłam pieguski z kawałkami krówek, wyszły pysznie, a że zostało mi jeszcze sporo ciasta ( pozostawiłam je w lodówce ) postanowiłam wyczarować pieguski czekoladowe. Jedyne co musiałam dokupić to deserowa czekolada. Ważny jest także sposób formowania ciastek,
różnicę macie opisaną na zdjęciach, a także wydłużenie czasu pieczenia...
Przypominam podstawową wersję ciasta:
Wystarczy, że dodacie rozkruszoną czekoladę i macie zupełnie nową odsłonę tych ciasteczek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz