Uwielbiam truskawki...Najbardziej nasze, polskie, słodziutkie i pachnące. Niestety jeszcze troszkę musimy na nie poczekać. Postanowiłam więc użyć truskawek z importu, bo i tak w tym cieście największą rolę odgrywa ricotta i zbożowy spód. Truskawki tylko podkreślają ich smak...No i pięknie wyglądają...
Truskawki i Ricotta na zbożowym spodzie
Spód zbożowy:
- 100 g margaryny
- szklanka mąki pszennej
- 1 jajko
- pół szklanki cukru
-pół szklanki płatków zbożowych
- szczypta soli
Krem:
- 250 g sera Ricotta
- 100 ml śmietany 30 %
- pół szklanki cukru pudru
- sok z cytryny do smaku
Do przyozdobienia ciasta użyłam około 250 g truskawek:)
Ciasto jest bardzo proste do przygotowania.
Zaczynamy od zagniecenia wszystkich składników, tak jak w moim przepisie na tartę serową, jedyną różnicą jest dodanie płatków zbożowych oraz to, że pieczemy sam spód. Jego brzegi powinny być zarumienione i odstawać od formy. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, około 30 minut.
Krem polega na zmiksowaniu ricotty ze śmietanką i cukrem pudrem. Jeśli wolicie słodsze desery, możecie nie dodawać soku z cytryny. Ale ja bez niego nie wyobrażam sobie tego kremu.
Po wyjęciu spodu z piekarnika i ostudzeniu go, nakładamy nasz krem. Na wierzchu układamy truskawki. Możecie to zrobić tak jak ja, możecie też układać ich połówki. Róbcie tak, jak jest Wam wygodniej :)
Pozdrawiam i smacznego,
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz